Hypoadrenia, wyczerpanie nadnerczy to epidemia znana tylko współczesnym.

07-11-2016

Hypoadrenia, wyczerpanie nadnerczy to epidemia znana tylko współczesnym. Jak temu zaradzić ? 

Poczytaj o chorobie na którą prawdopodobnie cierpi ogromny procent dorosłego społeczeństwa, a której po prostu nie ma. Jak oficjalnie nie ma choroby, to co z tym robić? Czytaj i Ratuj się sam! 

Hypoadrenia, wyczerpanie nadnerczy to epidemia znana tylko współczesnym.
Jak sobie z nią radzić?


Jedną z dolegliwości, urastającą wręcz do miana epidemii współczesnego świata jest hypoadrenia czyli tak zwane wyczerpanie nadnerczy. Określenie epidemia wcale nie jest przesadzone. Prawdopodobnie większość z nas – jeśli nie każdy – ma osłabione nadnercza, o czym świadczy wiele objawów somatycznych, których doświadczamy na co dzień.

Jak twierdzi autorytet medyczny w tej dziedzinie dr Michael Lam każdy z nas prawdopodobnie kilka razy na przestrzeni życia cierpi z powodu większego osłabienia tych gruczołów. Może to być spowodowane zmianą miejsca zamieszkania, wymagającymi egzaminami na studiach, nadmiarem obowiązków w pracy, trudnościami finansowymi, zwolnieniem lub bezrobociem, chorobą, wymaganiami związanymi z opieką nad małym dzieckiem czy wsparciem dla niepełnosprawnego lub chorego członka rodziny.

 Takie sytuacje i życiowe zawirowania nie pozostają obojętne na stan naszego zdrowia i samopoczucia. Powodują rozchwianie układu endokrynologicznego i różne objawy fizyczne. Dobrze, jeśli czynnik stresowy ustępuje lub łagodnieje… wtedy zwykle bez konkretnych środków zaradczych, po jakimś czasie, ciało samo wraca do równowagi.

Gorzej, jeśli stresory nakładają się na siebie lub trwają permanentnie długo. Wtedy mechanizmy adaptacyjne załamują się i potrzebujemy konkretnej pomocy. Tym bardziej wartościowa jest wiedza, jak wesprzeć funkcjonowanie gruczołów nadnerczy (znacznie eksploatowanych we wszelkich rodzajach reakcji stresowych), aby znów mogły działać optymalnie.

Podstawowym celem tego opracowania jest zwięzła charakterystyka osłabienia nadnerczy w kontekście tematyki stresu, jaki dotyka współczesnego człowieka oraz faktu, że medycyna zachodnia nie uznaje tej dolegliwości za jednostkę chorobową, a więc oficjalnie nie podejmuje się jej leczenia.

Autorowi skryptu  zależy na tym, aby na zagadnienie zwrócić uwagę lekarzy oraz zwykłych ludzi, zainteresowanych stanem swojego zdrowia, którzy we własnym zakresie chcieliby podjąć odpowiednie środki zaradcze.

Zobaczmy co podaje Wikipedia na temat nadnerczy:
"Nadnercze, gruczoł nadnerczowy (łac. glandula suprarenalis lub glandula adrenalis) – parzysty, niewielki (waga od 10 do 18 gramów) gruczoł wydzielania wewnętrznego położony zaotrzewnowo na górnym biegunie nerki.

Nadnercze składa się z części korowej i rdzeniowej, różnych pod względem budowy i czynności. Kora stanowi główną masę gruczołu (od 80% do 90% całego nadnercza). Składa się z trzech warstw o różnej budowie histologicznej: kłębkowatej (zona glomerulosa), pasmowatej (zona fasciculata) i siatkowatej (zona reticularis).

Kora wytwarza steroidy:
glikokortykosteroidy (syntetyzowane w warstwie siatkowatej i pasmowatej), z których najważniejszy jest kortyzol
mineralokortykosteroidy (syntetyzowane w warstwie kłębkowatej), z których najsilniejsze działanie wykazuje aldosteron
niewielkie ilości hormonów płciowych – androgenów (w warstwach pasmowatej i siatkowatej).

Rdzeń nadnerczy wytwarza katecholaminy. Stale wydziela do krwi niewielkie ilości adrenaliny, natomiast wszelkie stany emocjonalne (np. gniew, strach) powodują nagłe wydzielanie do krwi dużej jej ilości. W rdzeniu nadnerczy produkowane są też niewielkie ilości noradrenaliny.

Hormony wydzielane przez korę nadnerczy utrzymują równowagę wodno-mineralną organizmu (aldosteron), pomagają również w sytuacji długotrwałego stresu, podnoszą stężenie glukozy we krwi."

Wikipedia wymienia tylko jedną chorobę nadnerczy
"Chorobę Addisona, której Częstość występowania wynosi 4-11 przypadków na 100 000 osób. Praktycznie to już jest całkowite wypalenie nadnerczy. Choroba Addisona to zmęczenie, które nie pozwala normalnie funkcjonować. Spadek wagi, utrata apetytu, nudności, wymioty, hipoglikemia, bóle głowy, nadmierne pocenie się, depresja, apatia, czy też zaburzona równowaga elektrolitowa. Mięśnie słabną. Zaburzenia hormonalne powodują totalne wyniszczenie organizmu."

Na Chorobę Addisona możesz zachorować po wielu latach chronicznego stresu.
Możesz, ale po co?

Ratuj się już dzisiaj.
Nie dopuszczaj do wypalenia.

Ani Ty, ani ja stresu w dzisiejszym świecie nie unikniemy, więc ratujmy się jak najprostrzymi środkami.

W podbramkowej sytuacji, naturoterapeuci zalecają
suplement diety Holistic AdrenaWhole który zawiera surowy, liofilizowany koncentrat z całego nadnercza bydlęcego. Surowiec pochodzi od zwierząt hodowanych na wolnym wybiegu z dostępem do świeżej trawy. Farmy w Nowej Zelandii lub Argentynie prowadzą naturalną hodowlę bez stosowania hormonów wzrostu, antybiotyków w paszach i pestycydów.

Składniki: Surowy, liofilizowany koncentrat z całego nadnercza bydlęcego, substancja wypełniająca (ekologiczna mąka ryżowa).

Kapsułka składa się z żelatyny z mięsa wołowego.

Zawartość opakowania: 90 kapsułek.

Porcja dzienna zawiera: 160 mg surowego, liofilizowanego koncentratu z całego nadnercza bydlęcego.

Sposób użycia dla dorosłych: 1 kapsułka dziennie. Zalecana dzienna porcja nie powinna zostać przekroczona. Suplement diety nie może być stosowany jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety.  Uwaga: Nie stosować w przypadku uczulenia na wołowinę.

To prawdopodobnie jedyny taki preparat, który można kupić w Polsce. 

Holistic AdrenaWhole
koncentrat z nadnercza wołowego

Słabszy w działaniu płynny koncentrat tutaj>>>